Zanim wybuchły strajki, organizowała wolne związki zawodowe na Wybrzeżu.
Jeden z najbardziej znanych opozycjonistów czasów PRL, później współzałożyciel Agory S.A. i przez dwie kadencje poseł na Sejm. Zbigniew Bujak w ostatnich kilkunastu latach bez powodzenia szuka swojego miejsca w polityce.
Dzięki głównej roli, jaką odegrała podczas lipcowego strajku 1980 r. w WSK „PZL-Świdnik”, Zofia Bartkiewicz stała się w następnych latach jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet w Świdniku.
„Sytuacja zaostrza się i staje się coraz bardziej poważna, coraz więcej w niej elementów politycznych i antysocjalistycznych” – zauważył Mieczysław Jagielski 14 sierpnia, w dniu rozpoczęcia strajku w Stoczni Gdańskiej.
„Sprawa kluczowa to wolne, samorządne związki zawodowe. Na tym tle ogromne zacietrzewienie i chyba z tego nie ustąpią” – relacjonował w drugiej połowie sierpnia Kazimierz Barcikowski, negocjujący w imieniu rządu ze strajkującymi robotnikami w Szczecinie.
„Zastanawiałem się, dlaczego przed wysłaniem ekipy do Gdańska nie poprosili nas na spotkanie I sekretarz KC lub premier i nie udzielili wytycznych” – wspominał Aleksander Kopeć sytuację, w jakiej znaleźli się z Mieczysławem Jagielskim w połowie sierpnia.
Dokument został znaleziony w Wydzielonym Archiwum Państwowym Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Kijowie w trakcie kwerendy naukowej prowadzonej dla Centrum Polsko Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.
Sierpień ’80 i powstanie Solidarności stanowią jedno z najważniejszych wydarzeń w dziejach Polski. Nie mam wątpliwości, że tak też postrzegać je będą nasi potomni nawet za kilkaset lat, stawiając rok 1980 obok takich dat jak rok 966, 1569 czy 1918.