40 lat temu, w czasie pierwszej tury I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność”, nieoczekiwanie przyjęto „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej”. Tekst Posłania, dzisiaj uważany za symboliczny, jest jednocześnie niedoceniany. Miał jednak istotne znaczenie.
W październiku 1978 r. grupa dysydentów ogłosiła w Moskwie powstanie Wolnego Ogólnozawodowego Związku Ludzi Pracy (SMOT). Była to pierwsza w Związku Sowieckim próba stworzenia niezależnego związku zawodowego.
Solidarność w znacznie większym stopniu, aniżeli sądzimy, już w 1981 r. wpływała na zmiany społeczno-polityczne w Związku Sowieckim. W ocenie ukraińskiego KGB pod wpływem Solidarności szerzyły się nastroje antysowieckie i powstawały inicjatywy tworzenia niezależnych związków zawodowych.
Wściekłość komunistycznych władz oraz nadzieja w szeregach ich przeciwników – takie reakcje wywołało w ówczesnej Czechosłowacji powstanie Solidarności oraz sformułowane na jej I Krajowym Zjeździe „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej”.
Zbigniew Brzeziński niegdyś powiedział, że „Bez Ukrainy Rosja przestanie być imperium”. Dlatego w czasach sowieckich Kreml robił wszystko, aby utrzymać ową zbuntowaną prowincję w orbicie swojego wpływu. Powstanie „Solidarności” w Polsce dawało nadzieję działaczom ukraińskiej opozycji pragnącej wydostać się spod kontroli Moskwy.
Kulminacją społecznej mobilizacji narodów bałtyckich był Łańcuch Bałtycki. 23 sierpnia 1989 r. około dwóch milionów Litwinów, Łotyszy i Estończyków połączyło się w żywym łańcuchu od Wilna do Tallina, by potępić pakt Ribbentrop-Mołotow i zademonstrować dążenia niepodległościowe.
Wschodnioniemiecki reżim długo chełpił się, że w kraju nie ma nastrojów wywrotowych. Dysydenci nie mieli łatwego życia, ale uparcie podkopywali komunistyczną dyktaturę.
Ruch dysydencki (opozycyjny) na Słowacji w latach komunizmu posiadał swoją regionalną specyfikę i znacząco różnił się od czeskiej opozycji politycznej.
„Zamiast protestować, załóżcie własną partię. Co prawda traficie do więzienia, ale wszystko wskazuje na to, że nie będziecie długo siedzieć” – zauważył wiosną 1988 r. po wykładzie o polskiej Solidarności wygłoszonym w Collegium Bibó w Budapeszcie profesor Wacław Felczak – legendarny kurier tatrzański.
«Польща створює окрему епоху в тоталітарному світі і готує його крах», — писав у 1981 році у таборі найбільший український поет того часу Василь Стус. Він відчував, що створення Незалежної спілки робітників в Польщі матиме наслідки для всього Східного Блоку.
Переломним виявився 1989 рік, коли легалізація НСПС «Солідарність» та перемога її кандидатів на частково вільних парламентських виборах започаткували процеси, які отримали назву Осінь народів, що ознаменували кінець комунізму в Центральній і Східній Європі.
Через два роки Радянський Союз розпався і була створена суверенна Україна.
д-р Анджей Граєвський
Spotkaniaw górach
Działacze polskiej i czechosłowackiej opozycji od końca lat 70. do upadku komunizmu
spotykali się w Beskidach, Tatrach i Karkonoszach tworząc unikalną w Bloku Wschodnim sieć
kontaktów personalnych oraz kanałów przerzutu literatury i prasy opozycyjnej. Ważną rolę w
tych działaniach odgrywali działacze z Wrocławia, którzy byli inicjatorami powołania w 1981
r. Solidarności Polsko-Czechosłowackiej. Relacje trzech z nich prezentujemy.
Na początku listopada 1989 r. wielu Czechów i Słowaków przyjechało do Wrocławia, by zasmakować polskiej wolności. Dwa tygodnie później wybuchła aksamitna rewolucja.
„ Polska tworzy odrębną epokę w świecie totalitarnym i zapoczątkowuje jego kres” napisał w łagrze w 1981 r. największy ukraiński poeta tej doby Wasyl Stus. Przeczuwał, że powstanie niezależnego związku zawodowego w Polsce będzie mieć konsekwencje dla całego Bloku Wschodniego. Przełomowy okazał się 1989 r., kiedy legalizacja NSZZ „Solidarność” oraz zwycięstwo jej kandydatów w częściowo wolnych wyborach parlamentarnych zapoczątkowało procesy nazwane Jesienią Narodów oznaczające kres komunizmu w Europie Środkowo-Wschodniej. Dwa lata później rozpadł się Związek Sowiecki.
Współpraca Centrum Historii Zajezdnia
Koncepcja:dr Andrzej Grajewski (Gość Niedzielny).
Grantodawca projektu
Zakładka powstała dzięki dotacji Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej.