Minister hutnictwa. Podpisał porozumienie ze strajkującymi w hucie "Katowice" w Dąbrowie Górniczej.
„Sprawa kluczowa to wolne, samorządne związki zawodowe. Na tym tle ogromne zacietrzewienie i chyba z tego nie ustąpią” – relacjonował w drugiej połowie sierpnia Kazimierz Barcikowski, negocjujący w imieniu rządu ze strajkującymi robotnikami w Szczecinie.
„Gdzie jest władza?” – to pytanie zadawać mieli powszechnie przedstawiciele aktywu partyjnego latem 1980 r.
„Sytuacja zaostrza się i staje się coraz bardziej poważna, coraz więcej w niej elementów politycznych i antysocjalistycznych” – zauważył Mieczysław Jagielski 14 sierpnia, w dniu rozpoczęcia strajku w Stoczni Gdańskiej.
„Zastanawiałem się, dlaczego przed wysłaniem ekipy do Gdańska nie poprosili nas na spotkanie I sekretarz KC lub premier i nie udzielili wytycznych” – wspominał Aleksander Kopeć sytuację, w jakiej znaleźli się z Mieczysławem Jagielskim w połowie sierpnia.
„Nie wiem, co można jeszcze robić poza tym, co robimy” – te słowa Edwarda Gierka, wypowiedziane 29 sierpnia 1980 r., najlepiej obrazują ówczesne zagubienie komunistów.