Biskup katowicki 13 grudnia 1981 r. stanął przed wyzwaniem, jak zareagować na represje stanu wojennego w regionie, gdzie opór przeciwko delegalizacji Solidarności był największy.
Użycie brutalnej siły było wpisane w operację wprowadzenia stanu wojennego. Towarzyszyło zarówno zajmowaniu siedzib ogniw Solidarności, jak i części akcji internowań działaczy związkowych. Przede wszystkim jednak było jedną z metod, za pomocą których likwidowano opór strajkujących załóg.
Śląskie Centrum Wolności i Solidarności to instytucja stojąca na straży pamięci o dziewięciu górnikach poległych 16 grudnia 1981 r.
Za oddawanie hołdu zastrzelonym górnikom przez całe lata 80. groziły represje.
Pacyfikacja katowickiej kopalni Wujek była najkrwawszym zdarzeniem w czasie stanu wojennego.
Znamy bieg wydarzeń w obrębie kopalni Wujek – genezę strajku, działania górników, kolejne dni trwania strajku aż do tragicznej pacyfikacji. Wciąż jednak w sferze hipotez i przypuszczeń pozostają motywy i poczynania władz na różnych szczeblach – począwszy od MSW, przez władze wojewódzkie i milicyjno-wojskowe na poziomie województwa, na dowódcy plutonu specjalnego ZOMO kończąc.
Sprawa strzałów, które padły podczas pacyfikacji strajków w kopalniach Wujek oraz Manifest Lipcowy, mogła zostać rozpatrzona przez sąd dopiero po przemianach, które nastąpiły po 1989 r.