Pomagał strajkującym w Zajezdni autobusowej nr VII we Wrocławiu.
Był jednym z nestorów formujących sposób myślenia opozycjonistów w ostatnim piętnastoleciu PRL. To pod jego ideowymi skrzydłami wyrósł Ruch Młodej Polski, stanowiący prawicowe skrzydło Solidarności.
O wiele mocniej kojarzy się z polską sceną polityczną lat 90. niż z czasami Solidarności. Wprowadzał Polskę do NATO i przez wiele lat decydował o polityce zagranicznej. To Solidarność otworzyła mu drzwi do tak bogatej kariery.
Mało kto wie, że to Lech Kaczyński stoczył z Bogdanem Lisem najdłuższy, sześciorundowy pojedynek wyborczy do Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” podczas I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność” jesienią 1981 roku. Potem Służba Bezpieczeństwa chwaliła się, że jego porażka była jej sukcesem…
„Podczas strajku w stoczni, jak na czasy, w których wówczas żyliśmy i system, który nas zniewalał, zakwitło przedziwne zjawisko. Zaczął się formować etos, a więc pewien zespół wartości będących podstawą głównych wzorców zachowania się, który później nazwano »etosem Solidarności«”– wspominał Romuald Kukołowicz, delegat prymasa Stefana Wyszyńskiego do Stoczni Gdańskiej.
Stefan Kurowski był czołowym doradcą ekonomicznym Solidarności w latach 1980−1981, jednak jego poglądy ekonomiczne (opowiadał się za głęboką i radykalną reformą gospodarczą) były nie do przyjęcia przez związkowców…
„Przewodził grupie reprezentujących politykę dyplomacji, mediacji i realizmu politycznego, głosił zasady współżycia społecznego oparte na poszanowaniu godności i wolności człowieka, na tolerancji i wzajemnym zrozumieniu, na sprawiedliwości i prawie równym dla wszystkich, na uznaniu pracy ludzkiej za wartość moralną” – oceniali w 1982 r. rozpracowujący Tadeusza Mazowieckiego w ramach sprawy o kryptonimie „Boss” funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa.
Przez lata bronił w procesach politycznych, demaskując bezprawie komunistów. Ostrożny, spokojny i dostojny w tym, co robił. Nie był bohaterem pierwszego planu, ale bez niego Solidarność przybrałaby inny, niż znamy z historii, kształt.
Władysław Siła-Nowicki przez Polskę ludową szedł własną drogą – jako członek Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” (aresztowany przez komunistów i skazany na karę śmierci), obrońca w procesach politycznych oraz członek Rady Konsultacyjnej przy Przewodniczącym Rady Państwa.
Należała do radykałów w gronie związkowych ekspertów. Jesienią 1981 roku opowiadała się m.in. za tworzeniem przez Solidarność rad pracowniczych i przejęciem kontroli nad procesem produkcji metodą faktów dokonanych, a także za budową społeczeństwa otwartego, „bez hierarchii”.