Anna Walentynowicz
Strajk w Stoczni Gdańskiej wybuchł w obronie Anny Walentynowicz, która stała się jedną z najważniejszych twarzy sierpniowego buntu.
2020-07-21
Urodziła się 15.08.1929 r. we wsi Sadowe na Wołyniu jako Anna Lubczyk w wielodzietnej rodzinie ukraińskiej. W 1941 roku rozpoczęła pracę w majątku polskiego małżeństwa Teleśnickich. Uciekła stamtąd na początku 1944 r., razem z Polakami ratującymi się przed zbrodniczymi akcjami ukraińskich nacjonalistów. Osiadła na Wybrzeżu. W 1945 roku pod Gdańskiem pracowała w gospodarstwie rolnym, potem m.in. jako pomoc domowa w rodzinie Gładkowskich, w 1950 jako pakowaczka w Gdańskich Zakładach Przemysłu Tłuszczowego „Amada”. W listopadzie 1950 r. przyjęła się do pracy w Stoczni Gdańskiej, gdzie przez kilkanaście lat pracowała jako spawacz, potem przeniosła się do pracy na suwnicę.
Szczególnie w latach pięćdziesiątych bardzo zaangażowana w działalność społeczną i zawodową, była często nagradzana i przedstawiana jako wzór do naśladowania dla innych stoczniowców. Jednak rozczarowanie do systemu komunistycznego sprawiało, że w 1978 r. zaangażowała się w działalność trójmiejskiej opozycji, tj. w WZZ Wybrzeża. Była bardzo pomocna – udostępniała mieszkanie na spotkania, pisała też teksty w „Robotniku Wybrzeża” i kolportowała niezależne wydawnictwa w stoczni, za co represjonowała ją wielokrotnie Służba Bezpieczeństwa. Za kolportaż ulotek w stoczni została 7 sierpnia 1980 r. zwolniona z pracy w stoczni (w jej obronie stanęli koledzy z WZZ, a Bogdan Borusewicz zorganizował strajk, który wybuchł 14 sierpnia 1980 r.).
Po okrzepnięciu protestu weszła do Prezydium MKS, 31 sierpnia 1980 została sygnatariuszem Porozumień Gdańskich. Po strajkach włączyła się w działalność Solidarności; była działaczem Prezydium MKZ i Prezydium Komisji Zakładowej stoczni. W tym czasie praktycznie bezustannie w konflikcie z Lechem Wałęsą. W końcu w kwietniu 1981 r., m.in. za jego krytykowanie, odwołano ją z Prezydium MKZ, potem wykluczona została przez stoczniowców z udziału w I WZD Regionu Gdańskiego. Po wprowadzeniu stanu wojennego uczestniczyła w strajku w Stoczni Gdańskiej. 18 grudnia 1981 r. internowana. 30 sierpnia 1982 r. aresztowana za zorganizowanie strajku w stoczni, skazana przez Sąd Rejonowy w Grudziądzu na 1 rok i 3 miesiące pozbawienia wolności. 16 grudnia 1983 r. ponownie aresztowana za próbę wmurowania (z Kazimierzem Świtoniem i Ewą Tomaszewską) tablicy upamiętniającej pacyfikację KWK Wujek.
W 1989 r. przeciwniczka obrad Okrągłego Stołu, odrodzoną Solidarność nazywała „dzieckiem Kiszczaka”, nie potrafiła jednak przekonać do swoich racji społeczeństwa. W 2000 r. odmówiła przyjęcia tytułu Honorowego Obywatela Gdańska. Została odznaczona przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Orderem Orła Białego (2006), a pośmiertnie Krzyżem Wolności i Solidarności (2018). Zginęła 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie pod Smoleńskiem.