27 stycznia rozpoczął się bezterminowy strajk generalny regionu, w którym w ostatnim okresie uczestniczyło blisko 200 tys. strajkujących z kilkuset zakładów Bielska-Białej i województwa bielskiego. Strajkującym pomagali eksperci z Warszawy: Henryk Klata i Janusz Krzyżewski.
30 stycznia odbyła się sesja WRN w Bielsku-Białej, podczas której wysunięto wniosek o głosowanie wotum zaufania wobec wojewody bielskiego Józefa Łabudka. Spośród 123 radnych 61 głosowało za udzieleniem mu wotum zaufania, przeciw było 57, natomiast 5 wstrzymało się od głosowania. Wniosek o wotum zaufania został przyjęty.
2 lutego przyjechali do Bielska-Białej przedstawiciele Krajowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ „Solidarność” Andrzej Gwiazda i Stanisław Wądołowski, którzy mieli doprowadzić do wygaszenia strajku. Jednak po zapoznaniu się z zarzutami sformułowanymi przez MKS wsparli strajk.
Współautor długiej listy „grzechów” podbeskidzkich decydentów
3 lutego w „Bewelanie” rozpoczęły się rozmowy, którym po stronie związkowej przewodniczył Patrycjusz Kosmowski, a rządowej – wiceminister administracji, gospodarki terenowej i ochrony środowiska Czesław Kotela. Wziął w nich także udział przewodniczący Krajowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ „Solidarność” Lech Wałęsa.
To, że Andrychów przyłączył się do strajku, było m.in. jego zasługą.
4 lutego nastąpiło zerwanie rozmów, komisja rządowa wyjechała do Warszawy.
Rzecznik strajku, redaktor komunikatów, opiekun dziennikarzy